wtorek, 21 września 2010

Razem ciężko żyć, osobno źle...

Tak, tak. Jak jest w domu, to na każdym kroku doprowadza mnie do szału, a jak tylko wyjechał... usycham...
Miłość jest gorsza od sraczki... bez kitu!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

To nie milosc to przyzwyczajenie.. Twoja mala realistka ; )

Jedynka pisze...

Kocham Cię Olcia!